Przez ostatnie dekady możemy zaobserwować pewne tendencje w świecie biznesu i ekonomii, które wynikają z różnego rodzaju czynników politycznych, ekonomicznych czy naturalnych. Jedną z zaobserwowanych tendencji są coraz niższe oprocentowania lokat bankowych. A także opłacalność wielu innych inwestycji. Z czego to tak naprawdę wynika?
Warto spojrzeć na to ze strony zjawisk historycznych, z których najważniejsze były przemiany systemowe na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych gdzie Polska przechodziła z systemu gospodarki centralnie planowanej do gospodarki wolnorynkowej. Bardzo ważnym zjawiskiem tamtych czasów była niezwykle wysoka inflacja na poziomie kilkuset procent w skali roku. Wielu ludzi inwestujących swoje pieniądze w lokaty bankowe straciła swoje oszczędności. Od tamtego czasu wydarzyło się bardzo wiele między innymi reforma pieniężna. W latach dziewięćdziesiątych inflacja była całkiem spora a co za tym idzie oprocentowania lokat oferowanych przez banki nie mogły być zbyt niskie ponieważ inwestowanie w lokatę, która jest oprocentowana niżej niż obecna inflacja mija się z jakimkolwiek logicznym celem. Z kolei wysokie stopy procentowe pociągały za sobą dalsze konsekwencje w postaci wysoko oprocentowanych kredytów. Jednakże mimo iż kredyty były wyżej oprocentowane to nie było to tak wielkie obciążenie jak dzisiaj przy tej wielkości oprocentowania ponieważ ze względu na wysoką inflację jednocześnie zarobki także stosunkowo szybko wzrastały a więc ludzie zarabiali coraz więcej i nie ponosili tak dużego kosztu kredytu. Z czasem sytuacja się coraz bardziej stabilizowała a inflacja szła w dół a co za tym idzie podobnie zachowywały się stopy procentowe, które są dość silnie powiązane z inflacją. Jednakże nawet w momencie gdy inflacja ustabilizowała się na poziomie okolic jednego procenta stopy procentowe nie zatrzymały się i w ten sposób dzisiaj mamy lokaty na poziomie w okolicach jednego dwóch procent nie licząc tych promocyjnych mających na celu przyciągnięcie jak największej ilości klientów do banku.
Spadki nie dotyczą jedynie lokat bankowych a także innych możliwości inwestycyjnych. Dużą rolę w pogorszeniu sytuacji inwestorów odgrywa ostatnio globalne pogorszenie koniunktury gospodarczej. Ma to dość spory odcisk na całej gospodarce i świecie biznesu. Jako że przedsiębiorstwa notowane na giełdzie papierów wartościowych osiągają niższe zyski to mają mniej środków do tego by się dzielić ze swoimi inwestorami w postaci dywidendy. Ma to pewne powiązania z lokatami bakowymi ponieważ inwestycje w akcje dla dywidendy stanowią alternatywę lokat bankowych, dlatego też czym niższe oprocentowanie lokat bankowych tym niższe konsekwencje dla spółek akcyjnych z wypłaty coraz niższych dywidend. Bardzo podobnie mają się fundusze inwestycyjne, które przecież inwestują środki między innymi w lokaty bankowe a także w akcje i obligacje. Nawiązując dalej do obligacji ich oprocentowanie także jest powiązane ze stopami procentowymi i tak widać doskonale że praktycznie wszystkie metody inwestowania są ze sobą w pewien sposób powiązane a zmiany w jednym miejscu powodują zmiany także gdzie indziej. Analitycy przewidują poprawę koniunktury w połowie roku 2015 wtedy można również spodziewać się pewnych zmian we wszystkich instrumentach finansowych dlatego też spoglądając na to chłodnym okiem inwestora dobrym czasem na rozpoczęcie inwestycji będzie środek roku 2015. Dlatego też warto do tego czasu zainwestować w lokaty a później wykorzystać bardziej ryzykowne instrumenty w celu uzyskania większego zysku.
